Depresja "pochorobowa", czy to częste zjawisko?

Opublikowany przez: Kasia P. 2019-02-19 18:30:03

Autor zdjęcia/źródło: Depresja @ unsplash

To, że po chorobie jesteśmy osłabieni wydaje się większości osób naturalne i oczywiste. Choroba jednak męczy cały organizm, a jego nieodłączym elementem jest także nasz mózg. Dlatego właśnie tzw. depresja „pochorobowa” to coraz częstsze zjawisko.

O depresji wciąż mówi się za mało. Tymczasem dotyka ona bardzo dużą liczbę Polaków. Zwykle kojarzymy przyczyny depresji z jakimś trudnym, traumatycznym wręcz wydarzeniem życiowym, jak np. utrata kogoś bliskiego. Okazuje się jednak, że także zwykła grypa może skutkować depresją. Lekarze coraz częściej mówią o przejściowych stanach depresyjnych spowodowanych przebytą chorobą zarówno tak przelotną jak ciężka grypa, jak i poważną jak nowotwory.

Zatem skąd bierze się depresja? Lekarze z pewnością bardzo chcieliby rozwikłać tę zagadkę, jednakże koncepcji jest sporo. Obecnie najpopularniejszą jest koncepcja genetyczna. Klucza do tej zagadki upatruje się w funkcjonowaniu mózgu, w którym to wszystkie komórki, przekaźniki nerwowe, gruczoły i hormony jakoś się kontaktują, przekazują sobie informacje. Wynikiem tych operacji kontaktowych jest nasze dobre lub złe samopoczucie, pewna równowaga emocjonalna oraz samo myślenie. Owo komunikowanie się komórek w mózgu zapewniają dokładnie rzecz ujmując tzw. neurotransmitery (noradrenalina, dopamina, serotonina). Są to chemiczne substancje , które pośredniczą w przekazywaniu nerwowych sygnałów. Noradrenalina i dopamina odpowiedzialne są za wszelkie mobilizacje i aktywności, a serotonina w wielkim skrócie dba o nasz odpoczynek i regenerację. Zwykle przekaźniki te współpracują ze sobą po to, by człowiek zachował stosowny dla siebie balans. Tymczasem wszelkie zakłócenia w obszarze neuroprzekaźników mogą skutkować m.in. depresją.

Jest jednak jeszcze jedna grupa przyczyn depresji. Stanowią ją choroby przewlekłe do których zaliczamy:

nadczynność i niedoczynność tarczycy,

reumatoidalne zapalenie stawów,

niektóre nowotwory

schorzenia ośrodkowego układu nerwowego np. choroba Alzheimera, guzy mózgu, miażdżyca naczyń mózgowych.

Udowodniono także, że również długotrwałe przyjmowanie określonych leków może skutkować depresją. Należą do nich niektóre leki na nadciśnienie, nowotwory, czy gruźlicę. Mówi się także o tym, że poza lekami depresja może być spowodowana brakiem niektórych witamin, zwłaszcza witaminy B6 lub kwasu foliowego.

Objawów depresji jest bardzo dużo. Czasami cierpiące na nią osoby obserwują u siebie m.in. wycofanie z codziennego życia i aktywności, uczucie smutku i przygnębienia, obezwładniające poczucie niemożności podjęcia jakiegokolwiek działania, brak odczuwania jakiejkolwiek radości, zaburzenia snu i apetytu, lęki, czy brak koncentracji. Zwykle różne kombinacje tych objawów utrzymują się u cierpiącej na depresję osoby przez długi okres przez co normalne życie staje się wprost nie do zniesienia, dlatego właśnie przy depresji często pojawiają się myśli samobójcze. Zdecydowanie żadnej depresji nie można ignorować i, bez względu na to co jest jej źródłem i czy to źródło jesteśmy w ogóle w stanie zdefiniować, najlepiej z problemem udać się do specjalisty. Jeśli zaczynamy widzieć zmianę w zachowaniu bliskiej nam osoby najlepiej wesprzeć ją w dotarciu do specjalisty i wspierać ją w leczeniu.